Wspomnienia - lata 70-te
Noc nasyconagwizdem policyjnych syren
jedna gwiazda wpadła do pokoju
jej promień kreśli
linie i koła
Archimedes czy Pitagoras
dzisiejszego Rzymu
W powietrzu czuć zapach
spienionych koni
Wyzierają z mroku
wykrzywione maskary
woźniców z Circo Massimo
Spocone włosu i laur
Nieprzytomne oczy i gloria
Tupot nóg i wycie tłumu
Gest cesarskiej dłoni
Cisza.
Roma 28.06.77
św. Piotr
Po ścianach niedostrzegalnie szerze
woda
Szczury z zainteresowaniem patrzą
To szemrze woda życia
Processus i Martynian
odłożyli ciężkie klucze
i obmyci słuchają
Tego, któremu rzekł
Cokolwiek rozwiążesz na ziemi
będzie rozwiązane w niebie
Ale stąd wyjście
tylko na Golgotę
Krzyż odwrócony
Szymonie synu Jony
miłujesz Mnie
Ty wiesz Panie
Oczy uciekają
krew uderza
Gdy byłeś młody chodziłeś gdzieś chciał
a teraz
a teraz poprowadzą cię
Przyprowadzili skrzydlaci Posłańcy
Tu es Petrus.
Roma 1977
Płynie chorałNeuma za neumą
metrum punctum i flexa
Bracia nieszpory nucą
a opodal trzy podskoki
Trzy źródła jak te
Wiara nadzieja i miłość
A z nich największa jest miłość
Spadła głowa
miłość przetrwała
Gdzie głowy wielkich
Przysypane spalone kości
Gdzie ich czyny
zapomniane, przebrzmiały
Gdzie ich słowa
Skruszału na papirusowy pył
Gdzie zwycięstwa
na rozsypujących się kolumnach.
Twoje zwycięstwo - Trzy źródła
Wiara nadzieja i miłość.
Roma 06. 77
Santo Stanislao
Il polacco spectare
Santo Stanislao
Nieporadne zdanie nieporadne
Polacco jak klucz otwiera
zamknięte już drzwi kościoła
Capella S. Stanislao
Si si
Schodami czującymi jeszcze lekkie
Stopy świętego
a w miejscu łóżka
tak nie mylę się
to on chłopczyna z Rostkowa
drzemie
utrudzony drogą z Wiednia
Ale czemu tak niebiańsko
Czemu nogi nie zakurzone
Pomyśl
Zamilknij
I znów portier którego
wyrwano ze siesty
okraszony uśmiechem proponuje
Tomba S. Stanislao
Si si
Grazie...
Roma 06. 77.
PADWA
Piasek w oczach
Plan w ręku niepewnie trzymany cudotwórca
czy tędy...
Czeka na torbach
niespokojnie lękliwie sam
Nogi czują drogę
Wreszcie
Jest S. Antonio
Tak, cudotwórca
Słychać polską mowę
Bierzcie i jedzcie
Idźcie ofiara spełniona
Spojrzenia, szept też Polacy
I czułe dłonie padre Ernesto
kołyszące do snu w Casa del pelegrino
i dwa kubki herbaty
A rano na grobie w Padwie
Chrystus w rękach
A wokół kwiaty i wota
S. Antonio jałmużnik Pana.
Roma 06. 77
Majowe refleksje
W środku i zewnątrz śpiewanieSłyszumy tony majowe
Świergoty ptaków igranie
Zieleń kwiaty nastrojoweskie
Tony majowe Maryjne
Każde jedno w nim wezwanie
Nagranie niemal studyjne
Matce serca rozedrganie
Melodie płyną przeróżne
Litanie zwą Loretańskieskie
Śpiewy modły nie są próżne
Uwielbienie to jest Pańskie
Maryi chwałę głosimy
Matkę Boga przyzywając
Wspólnotą całą prosimy
Ufność swoją rozlewając.
18. 05. 2017
Tarnów
Fatima
Dzieci trójka cud Fatima
Cudna przychodzi tu Pani
Wyobraźni się nie ima
Franciszek Łucja nie sami
Schodzą się tysiące ludzi
Kimże jesteś Piękna Pani
Cudowna z nieba ułudzi
Siedemnasty chcą poddani
Teraz Rosja rewolucja
Franciszek i Hiacynta wierzą
Spotkanie także Łucja
Szatańskie siły uderzą
Błogosławieni i święci
Prawda Objawień już bliska
Tajemnice aż trzy świeci
Franciszek Hiacynta niska
Łucja swoich lat dożywa
Nosi trzecią Tajemnicę
Jedenie jej wiara żywa
Chowa wszystko zakonnicę.
Ks Tadeusz Kalicki
12. 05.2017
Tarnów
Miłosierdzie
Zawołaj "Jezu, ufam"
Niezmierne Miłosierdzie
Świętą Mistyczkę pytam
Skąpana w Nim jak w wodzie
Apostoł Faustyna
Brakuje granic świata
Miłość Ojca i Syna
Dusze ludzkie oplata
Wcielenie oraz Męka
Zmartwychwstania też chwała
Miłość ludzi - udręka
Istota Bóstwa cała
Faustyna i Papież
Połączą Łagiewniki
Koronka to nie pacierz
Specjalne Godzinki
Piętnasta Miłosierdzie
Miłość Boża konanie
Strumienie płyną wszędzie
Świata Krwią obmywanie.
Ks. Tadeusz Kalicki
22. 04. 2017.
Tarnów
Ranek
Zmartwychwstanie
Ranek niedzielny wstaje
Kamień już odwalony
Chrystus Pan zmartwychwstaje
Będzie od nas wielbiony
Pierwsze są tam niewiasty
Służbę swą zaczynały
Leżą tam jeno chusty
Przemówi Anioł biały
Z Janem Piotr wnet pobiegli
Wierzyć jeszcze nie chcieli
Niewiasty bowiem zamgli
Oni sami widzieli.
14.04.2017
ks. T. Kalicki